

To pierwsza kampania w świecie mody, która w w całości wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia syntetycznych obrazów. – To dialog między dwoma twórczymi umysłami, a także między ludzką kreatywnością a precyzją maszyny – tak główny projektant domu mody Etro, Marco De Vincenzo, mówi o swojej współpracy z artystką cyfrową Silvią Badalotti, która przeprowadziła sztuczną inteligencję przez nieskończoną liczbę możliwych scenariuszy, aby wygenerować kadry kampanii.
Rezultatem jest niespotykana dotąd forma ekspresji wizualnej. – Nie wiedziałem, czym naprawdę jest AI, zanim nie poznałem Silvii. Wspólnie wyruszyliśmy w podróż do równoległego wszechświata, w którym kryją się nieskończone możliwości, i przekonaliśmy się, że za każdym razem tylko serce może zaprowadzić tak daleko – opowiada projektant, który nazwał kampanię „Nowhere”, czyli „poza czasem, w nieokreślonej przestrzeni”. A brak przywiązania do konkretnego miejsca pobudził jego wyobraźnię na tyle, że obrazy zaowocowały serią pełnych fantazji scenariuszy: od architektury w pastelowych kolorach po bujną naturalną roślinność i gwiaździste niebo.
– Rezultatem jest seria scen stworzonych przez sztuczną inteligencję, które reprezentują fizyczne utopie wykraczające poza ograniczenia biologii i logiki – wyjaśnia artystka, która przy pomocy AI wygenerowała również modelki i modeli noszących męską i damską kolekcję marki na wiosnę 2024. Ich wizerunki miały przywoływać „ludzkość zarówno znajomą, jak i obcą”.
Ciekawe jest to, że kampania odwzorowuje charakterystyczny nadruk Etro przy użyciu AI, jednocześnie go udoskonalając. – Efekt jest jak obraz, ale zastępuje pędzle i kolory pikselami, a płótno – ekranem. Zasada tej zabawy jest taka sama, jak w modzie: kombinacje elementów są praktycznie nieograniczone – ocenia projektant, który kolejną kolekcję marki zaprezentuje 21 lutego podczas Tygodnia Mody w Mediolanie.
To przełomowe wykorzystanie sztucznej inteligencji jest jedną z wielu kampanii w tym sezonie wykorzystujących zaawansowane technologie. Marki coraz częściej wyruszają na niezbadane terytoria, umieszczają kolekcje w nietypowych lokalizacjach lub prezentują przesadne wersje produktów na codziennym tle za pomocą obrazów tworzonych przez sztuczną inteligencję. Jednak to, co wyróżnia Etro, to jej wykorzystanie nie we fragmencie, ale w całości, nade wszystko jednak mistrzostwo w zakresie innowacji technologicznych bez uszczerbku dla wartości estetycznych marki. Kampanii udaje się tchnąć cyfrowe życie, pozostając jednocześnie wiernym charakterystycznemu wykorzystaniu przez Etro żywych kolorów i skomplikowanych wzorów.
Kampania Włochów prowokuje do myślenia o całej branży: czy tą drogą teraz będzie podążać? – To znaczący krok naprzód w zakresie tego, w jaki sposób domy mody mogą wykorzystywać technologię do kreatywnej ekspresji. Współpracując z artystami cyfrowymi i wykorzystując sztuczną inteligencję, na nowo będą definiować granice w projektowaniu mody i marketingu. To połączenie kreatywności i technologii nie tylko oferuje nieograniczone możliwości wizualnego opowiadania historii, ale także toruje drogę przyszłym innowacjom w branży. Przecież przesuwanie granic jest cechą, która leży u jej podstaw od samego początku – podsumowuje magazyn „Financial News”.﹡
Kopiowanie treści jest zabronione