



Piosenkarka, znana ze zrównoważonego prowadzenia kariery, nawiązała współpracę z Google Maps, aby pomóc fanom podejmować bardziej ekologiczne decyzje dotyczące podróży na jej najnowsze koncerty. Od jutra, 29 września, gdy w kanadyjskim Quebecu zacznie się światowa trasa „Hit Me Hard And Soft: The Tour Billie Eilish”, wszyscy będą mogą użyć Google Maps, aby znaleźć przyjazny dla środowiska transport i bezmięsne posiłki. Dotyczy to większości spośród 43 miast objętych tournée po Ameryce Północnej, Europie, Wielkiej Brytanii i Australii, w ramach którego odwiedzi również Polskę, gdzie zagra dwa koncerty 3 i 4 czerwca 2025 roku w Tauron Arenie w Krakowie.
Za pośrednictwem Google Map dziewięciokrotna zdobywczyni nagrody Grammy i dwukrotna laureatka Oscara będzie udzielać wskazówek fanom szukającym zrównoważonych opcji podróży, takich jak trasy oszczędne pod względem zużycia paliwa, spacery, rowery do wypożyczenia, autobusy i tramwaje. W każdym mieście zaoferuje trasę pieszą lub transport publiczny, jeśli jest ona tak wygodna i szybka jak jazda samochodem.
Dodatkowo, w pierwszej części tournée obejmującego Amerykę Północną, w miastach takich jak Atlanta, Baltimore, Chicago, Los Angeles, Nowy Jork czy Waszyngton, aplikacja wskaże restauracje z roślinnymi posiłkami polecane przez Eilish.
„Jestem podekscytowana, że zobaczę was wszystkich na moich koncertach i że wspólnie będziemy pracować nad zmniejszeniem naszego zbiorowego śladu węglowego” – napisała w oświadczeniu. „Każde działanie ma znaczenie, bez względu na to, czy jest duże lub małe. Razem możemy naprawdę zacząć leczyć naszą piękną planetę. Dzięki Google Maps każdy będzie miał łatwy dostęp do zasobów, które pomogą podejmować świetne, zrównoważone decyzje, gdy przyjdziesz na moje show. Dziękuję za troskę. Do zobaczenia wkrótce!”.
NIEKOŃCZĄCA SIĘ, PIEPRZONA WALKA
23-latka wyróżnia się jako jedna z najbardziej proekologicznych artystek w muzycznym biznesie. Głośno było o zasilaniu muzycznego sprzętu podczas jej festiwalowych występów z tymczasowych farm słonecznych zainstalowanych w pobliżu i wypuszczania mniejszej liczby artykułów promocyjnych, za to o trwałej jakości. Kiedy w 2022 roku dała sześć koncertów na O2 Arena w Londynie, przekonała lokal do serwowania wyłącznie dań wegańskich.
Jej wpływ był również odczuwalny w modzie. W 2021 roku amerykański dom mody Oscar de la Renta ubrał Eilish na Met Ball i przy okazji ogłosił, że piosenkarka przekonała ich do zaprzestania używania futer w kolekcjach. Pracowała również nad kampaniami z Nike i Gucci, aby produkować wegańskie wersje znanych produktów.
Razem ze swoją mamą, Maggie Baird, założycielką organizacji Support + Feed, promującej dostęp do żywności pochodzenia roślinnego, za każdym razem włącza działania na rzecz zrównoważonego rozwoju do kariery i edukuje nie tylko swoich fanów. – To niekończąca się, pieprzona walka. Jak wszyscy wiemy, nie da się zmusić kogoś, żeby się przejmował. Wszystko, co możesz zrobić, to wyrazić i wyjaśnić swoje przekonania, ale wiele osób tak naprawdę nie rozumie powagi kryzysu klimatycznego. A jeśli już, to mówią: „Cóż, jaki w tym sens? I tak wszyscy umrzemy”. Uwierz mi, ja też tak uważam. Ale równie dobrze mogę zrobić to, co słuszne, skoro tu jestem – Eilish opowiadała wywiadzie dla magazynu „Billboard” na początku tego roku.
W podobnym czasie skrytykowała też artystów, którzy wydają wiele wersji płyt winylowych i opakowań tego samego albumu, aby zwiększyć ich sprzedaż i zarobić „więcej pieniędzy”, porównując to do filmowej serii „Igrzyska śmierci”: „Wszyscy to zrobimy, ponieważ to jedyny sposób, aby grać w tę grę”. – Nie potrafię nawet opisać, jak wielkie to marnotrastwo – zadeklarowała oburzona. – Uważam to za naprawdę frustrujące, jako ktoś, kto robi wszystko, co w jego mocy, aby być zrównoważonym, i stara się angażować wszystkich członków zespołu w to samo, a potem pojawia się kilku największych artystów na świecie, którzy tworzą 40 różnych wersji płyt winylowych tylko po to, aby zachęcić do kupowania kolejnych.
Miała na myśli zespół Rolling Stones, który wydał co najmniej 43 warianty swojego ubiegłorocznego albumu „Hackney Diamonds”. Choć płyty miały różne kolory i różne okładki, zawierały tę samą listę utworów.
Chodziło jej także o nowy album Taylor Swift „The Tortured Poets Department”, który ukazał się w czterech różnokolorowych edycjach winylowych. Każda z nich zawiera inny utwór bonusowy, który miał zachęcić fanów do zakupu wszystkich czterech. Podobne zagranie Swift zastosowała rok wcześniej z płytą „Midnights” – ukazała się w czterech wariantach kolorystycznych, każdy z tą samą listą utworów, ale na odwrocie każdego wydania była jedna czwarta tarczy zegara, która w połączeniu z oddzielnym drewnianym zestawem czasomierza (sprzedawanym w jej sklepie internetowym) tworzyła kompletny prawdziwy zegar. Część jej fanów oskarżyła ją o wykorzystywanie ich dobrej woli.
– Irytujące jest to, że niektórzy muzycy tak bardzo przejmują się wynikami i myślą tylko o tym, jak dużo zarobią pieniędzy – podsumowała Eilish.
PŁYTY Z RECYKLINGU
Sama nie idzie tym tropem. Album „Happier Than Ever” z 2021 roku co prawda wydała w czterech wariantach winylowych, ale zostały one wyprodukowane w 100 procentach z czarnego winylu pochodzącego z recyklingu i owinięte materiałem wykonanym z trzciny cukrowej. Podczas, gdy większość wydań innych artystów wykorzystuje „dziewiczy” winyl zawierający żywicę plastikową i jest owinięta w plastik jednorazowego użytku.
Jej najnowsza, trzecia płyta „Hit Me Hard And Soft”, ukazała się w wersji cyfrowej oraz limitowanej wersji fizycznej. Te drugie zostały wykonane w 100 procentach z materiałów pochodzących i nadających się do recyklingu. – Powstały z wykorzystaniem najbardziej zrównoważonych metod, jakie są dostępne, m.in. z ECO-MIX lub BioVinylu – zapewniła. – Te elementy są poddawane recyklingowi i ponownie wykorzystywane do produkcji przyszłych płyt; dlatego każda płyta będzie wyjątkowa i będzie wyglądać inaczej niż poprzednia.
I jak wyjaśniła, BioVinyl pomaga zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 90 procent w porównaniu z „dziewiczym” winylem, wykorzystując materiały niepochodzące z paliw kopalnych, takie jak zużyty olej kuchenny lub przemysłowe gazy odlotowe, przy jednoczesnym zachowaniu tej samej jakości dźwięku i optyki, co konwencjonalny winyl. Wszystkie opakowania są z certyfikowanego papieru/tektury z recyklingu, wykonanego z odpadów pokonsumenckich. Użyty tusz to lakier powstały na bazie roślin i wody.
Jest to dla niej niezwykle ważne, ponieważ sprzedaż płyt winylowych rośnie, co ma duży wpływ na planetę. PVC (polichlorek winylu), plastik, z którego wykonane są płyty, jest niebezpieczny dla środowiska, zaś materiały, w które płyty są pakowane, nie podlegają recyklingowi. – Mam nadzieję, że inni artyści przyjmą te same praktyki i ostatecznie staną się one standardem. To naprawdę takie proste – Eilish wyznała w rozmowie z „Billboardem”, namawiając innych artystów do pewnego poziomu odpowiedzialności i bardziej świadomych ekologicznie praktyk w całym przemyśle muzycznym.
Amerykanka nie jest pierwszą osobą, która wydaje w ten sposób winyle. W 2019 roku Brytyjczyk Nick Mulvey jako pierwszy na świecie wydał swój singiel „In The Anthropocene” na płycie, która w całości została wykonana z przetworzonego plastiku wyłowionego z oceanu. Wiele prestiżowych, choć nie będących gigantami, wytwórni płytowych myśli podobnie – np. firmy takie jak Pirates Press, Beggars Group i Ninja Tune promują kwestie zrównoważonego rozwoju i używają PVC w oparciu o innowacyjny proces produkcyjny, wykorzystujący energię odnawialną, co pozwala na znaczne ograniczenie emisji gazów.
NADPRZYRODZONE SIŁY
„Hit Me Hard and Soft” jest najlepiej sprzedającym się albumem nie tylko w Polsce, ale wspiął się na szczyt zestawień w 25 krajach. W pierwszym tygodniu Eilish zaliczyła najlepszy debiut w swojej karierze i jest jedną z zaledwie dwóch artystek, które w ostatnich ośmiu latach przekroczyły w tydzień liczbę 300 tys. sprzedanych egzemplarzy. Album zgromadził dotychczas 4,7 mld streamów na całym świecie.
Pobiła też rekord w Spotify: jest trzecim artystą w historii platformy, a jednocześnie najmłodszym, który przekroczył próg 100 milionów słuchaczy miesięcznie (pierwszym był The Weeknd, a drugim Taylor Swift). Od czasu singla „Ocean Eyes”, który nastoletnia wówczas Billie nagrała z bratem, Finneasem, do grona jej fanów zaliczane są największe gwiazdy. Elton John zdradził, że to z nią chciałby nagrać wspólną płytę, Barack Obama wymienił jej album wśród swoich ulubionych, a Justin Bieber określił Eilish mianem „jednej artystki na całe pokolenie”.
Wielkim sukcesem jest też singiel „Birds of a Feather”, który osiągnął status podwójnie platynowego i jest piosenką numer 1 w amerykańskich rozgłośniach. Wczoraj doczekał się teledysku w reżyserii Aidana Zamiriego i ukazuje Eilish poddającą się nadprzyrodzonym siłom. „To przejmująca piosenka miłosna w stylu lat 80., która mogłaby uchodzić za vintage Sade czy George’a Michaela” – zawyrokował magazyn „Rolling Stone”.﹡
Kopiowanie treści jest zabronione