Proekologiczna kolejka miejska „Sunglider”, którą nagrodzono w kategorii „Pojazdy, mobilność i transport”
Kolejka miejska zasilana słońcem, bez maszynisty i za darmo. Polski architekt nagrodzony na świecie
18 maja 2024
tekst: Agnieszka Kowalska
zdjęcia: Piotr Kuczia

Posłuchaj

Proekologiczna kolejka miejska „Sunglider” mogłaby zrewolucjonizować sposób, w jaki w wielu miastach świata korzystamy z transportu publicznego. Cała potrzebna do jej funkcjonowania energia pozyskiwana byłaby z ogniw słonecznych na jej zadaszeniu. Wagoniki byłyby drukowane w 3D, ruchem sterowałaby sztuczna inteligencja, a przejazd byłby darmowy. Za pomysłem stoi polski architekt Piotr Kuczia, który za tę naziemną kolejkę zdobył właśnie dziesiątą nagrodę – tym razem w prestiżowym, międzynarodowym konkursie A’Design Award and Competition.

Pochodzący ze Śląska architekt Piotr Kuczia – od lat tworzący w Niemczech i w Polsce – dba o to, by jego projekty były w pełni ekologiczne. Stara się zużywać jak najmniej materiałów, ważna jest dla niego jak najmniejsza ingerencja w przyrodę, wykorzystywanie energii słonecznej i energooszczędność budynków czy innych miejskich rozwiązań. Symbolem jego proekologicznego myślenia jest „Sunglider” – innowacyjna kolejka miejska, którą stworzył z myślą o radykalnej modernizacji transportu publicznego w mieście, ale i stworzeniu takiego środku transportu, który będzie maksymalnie przyjazny dla środowiska.

Projekt powstał w jego pracowni Kuczia architect w kierowanym przez niego polsko-niemieckim zespole. Architekt, którego pracownia mieści się w Osnabrück na północy Niemiec, wpadł na pomysł ekologicznej, zasilanej wyłącznie energią słoneczną kolejki miejskiej, właśnie z myślą o tym niewielkim mieście. – Proekologiczna kolejka „Sunglider” mogłaby rozwiązać problemy komunikacyjne wielu miast świata i jednocześnie stać się pierwszym środkiem darmowego transportu publicznego – autor wyjaśnia ideę dzisiaj, gdy zainteresował się nią cały świat.

Pomysł jest innowacyjny. Kolejka byłaby zawieszona nad ziemią. Cała potrzebna do jej funkcjonowania energia pozyskiwana byłaby ze słońca – panele fotowoltaiczne umieszczone na jej zadaszeniu mają generować 117 procent energii elektrycznej potrzebnej do funkcjonowania całego systemu. „Sunglider” ma  wytwarzać więcej prądu, niż zużywa całe metro. Wagoniki zaś byłyby drukowane w technologii 3D w niewielkich lokalnych fabrykach, zaś cała konstrukcja ma bazować na materiałach z odzysku (z bardzo wytrzymałego drewna klejonego z recyklingu). Według założenia „Sunglider” ma przyjeżdżać na przystanki co trzy minuty oraz szybko i bez długiego oczekiwania przewozić nie tylko ok. 30 pasażerów, ale również towary w ramach transportu cargo. Pozwoliłoby to znacznie odciążyć naziemny ruch drogowy, a także zminimalizować opóźnienia, ponieważ ruchem sterowałaby sztuczna inteligencja. Nie będzie mowy ani o korkach, ani o kasowaniu biletów.

Pomysł o korzystaniu z tej zeroemisyjnej, autonomicznej kolejki, do tego darmowej dla pasażerów, zachwycił właśnie jurorów konkursu A’ Design Award and Competition 2023-2024, który skierowany jest do architektów, projektantów, a także grafików i innych kreatywnych twórców. Jurorzy konkursu honorują oryginalność, innowacyjność i funkcjonalność projektów z całego świata. „Sunglider” otrzymał prestiżową nagrodę Silver A’Design Award w kategorii „Pojazdy, mobilność i transport”.

To już dziesiąta nagroda dla projektu, który współtworzą pracownicy, studenci i absolwenci z Politechniki Warszawskiej oraz projektanci z Osnabrück – „Sunglider” ma już m.in. prestiżowe London Design Awards, NY Product Design Awards czy European Product Design Award.

Kolejka byłaby czymś w rodzaju podwyższonego pociągu na futurystycznych drewnianych elementach, który kursuje w niektórych częściach miasta. To odkrycie transportu publicznego całkowicie na nowo. Nie chodzi tu tylko o ruch drogowy, ale raczej o jeden z głównych problemów nadchodzącego stulecia: neutralność klimatyczną, którą musimy osiągnąć w ciągu najbliższych dziesięciu lub 15 lat.

– Łatwo to powiedzieć, ale tak naprawdę oznacza to, że musimy zastąpić całą energię nie tylko energią elektryczną, ale także odnawialną i odrobiną energii cieplnej z ziemi lub słońca. To ogromne zadanie, ponieważ dziś prąd stanowi zaledwie 21 procent naszego zużycia energii, z czego około połowa, czyli 11 procent, to energia odnawialna. Ruch samochodowy i ciężarowy pochłania 31 procent; jedynie 6 procent tej energii pochodzi ze źródeł odnawialnych – wyjaśnia w rozmowie z lokalnym „Osnabrücker Rundschau” dr Dieter Otten, współautor projektu, odpowiedzialny za rozwiązania techniczne.

Jego zdaniem, gdybyśmy chcieli w pełni zelektryfikować transport samochodowy, musielibyśmy podwoić produkcję energii elektrycznej i zbudować 300 nowych elektrowni. Jeśli prąd ma pochodzić z odnawialnych źródeł energii, musielibyśmy pięciokrotnie zwiększyć rozwój fotowoltaiki i energetyki wiatrowej. I to w ciągu 15 lat. Co będzie niebywale trudne, bo przez ostatnie 30 lat osiągnęliśmy zaledwie 10 procent. – Elektryfikacja prywatnego ruchu samochodowego to strzał w stopę – ocenia Otten. – W jaki więc sposób możemy stworzyć mobilność dzięki energii odnawialnej? Dzięki innowacji, która sprawi, że ​​transport publiczny będzie prostszy, tańszy i inteligentniejszy – i który jest niezależny od dostaw energii elektrycznej, bo może sam zaopatrywać się w energię odnawialną. „Sunglider” jest dokładnie taki; i pokaże, jak można radykalnie obniżyć koszty pojazdów i jak można zasilić całe metro darmowym prądem.

Przy projektowaniu tej futurystycznej naziemnej taksówki od kilku lat nieodpłatnie pracuje międzynarodowy zespół entuzjastów. Polska część ekipy zajmowała się głównie poszukiwaniem optymalnych pod względem technicznym i estetycznym form poszczególnych elementów kolejki. Współpracując ze specjalistami różnych dziedzin (m.in. z zakresu inżynierii transportu, fabrykacji, czy socjologii) zespół zbudował model parametryczny pozwalający na swobodne kształtowanie kolejki m.in. jej przebiegu, czy kąta nachylenia paneli fotowoltaicznych. Niemiecki zespół z Osnabrück skupił się natomiast na rozwiązaniach produkcyjnych i organizacyjnych. Udało się im pozyskać już pierwsze fundusze od niemieckiego miasta, by Osnabrück mogło być dla „Sunglider” miastem pilotażowym.

„Sunglider”, którą nagrodzono w kategorii „Pojazdy, mobilność i transport”
Jeden wagonik ma przewozić ok. 30 pasażerów
„Sunglider” to transport naziemny (małe, autonomiczne pojazdy) oraz kolej podwieszana

Ale pierwsze wizualizacje obudziły też krytyków, którzy boją się, że pejzaż miejski zostanie zdominowany przez ogromne belki, których wysokość może odpowiadać trzypiętrowym budynkom. – Od samego początku wiedzieliśmy, że zbudowanie takiej trasy może się udać tylko wtedy, gdy będzie to arcydzieło architektury. Dziękujemy Piotrowi Kuczi i jego polskiemu zespołowi architektonicznemu. Sprawili, że ​​obiekt cieszy oko, jest znakiem towarowym, a nawet przyciąga tłumy i jest atrakcją turystyczną – zapewnia Otten.

Jego zdaniem, to aleja „urokliwych, przypominających drzewa drewnianych słupów”, na których znajduje się dach fotowoltaiczny niczym korona drzewa, co latem zapewnia cień, daje schronienie przed deszczem, a zimą zapewnia światło. Jedną z funkcji trasy jest oświetlenie uliczne. –  Bardziej porównałabym obiekt do zaczarowanego lasu niż do rzędu wieżowców – ocenia Niemiec.

Ale kolej podwieszana jest właściwie tylko częścią systemu transportowego „Sunglider”. Druga część to sieć małych, autonomicznych pojazdów naziemnych, które mogą przewozić do 12 osób. Można do nich wsiąść na przystankach, zadzwonić do nich przez aplikację i zamówić je w ten sam sposób, jaki znamy z Ubera, czyli za pomocą telefonu komórkowego, czy też zamówić stałe trasy. Byłaby to alternatywa dla rowerów i hulajnóg elektrycznych.

A co z metrem jako częścią transportu publicznego? Dieter Otten i na to pytanie ma odpowiedź: – Powodem, dla którego w połowie XX wieku wszędzie budowano kolej podziemną, a nie kolej naziemną, była ekonomia. Znany urbanista wyjaśnił kiedyś, dlaczego tak się dzieje: nigdzie na świecie lobby zajmujące się budową tuneli nie zarobi więcej pieniędzy niż budując metro. Dziś technologia pozwala nam na zbudowanie systemu transportu publicznego, który nie kosztuje, ale zarabia, który gwarantuje zerowe opłaty za przejazd bez konieczności dopłat ze skarbu państwa, a przede wszystkim jest przyjazny dla planety.

Ta ostatnia rzecz jest najważniejsza dla polskiego architekta, który od lat specjalizuje się w dziedzinie projektowania budynków solarnych i zrównoważonych. W 2008 roku ukończył pracę doktorską na temat architektury solarnej, jest także edukatorem i ekspertem w dziedzinie zielonego budownictwa z ponad 20-letnim doświadczeniem.

Piotr Kuczia i jego dwa projekty nagrodzone w kategorii „Projektowanie budynków i konstrukcji”: Solarlux House Mondsee (po lewej) i Sunopy

Takie są też jeszcze dwa inne projekty jego autorstwa, które łączą estetykę z racjonalnością i oszczędnością rozwiązań, a które nagrodzono w konkursie A’ Design Award and Competition 2023-2024. Obydwa w kategorii „Projektowanie budynków i konstrukcji”.

Pierwszy – Solarlux House Mondsee – to jednorodzinny drewniany dom o wymiarach 10 x 16 metrów, położony nad brzegiem jeziora Mondsee w Austrii. Inspirowany jest górskim otoczeniem, a naturalne materiały, takie jak drewno, harmonizują z krajobrazem. Panele słoneczne, które zdobią dach, wykorzystują energię słoneczną do zasilania całego domu, dodatkowo w jego ogrzewaniu pomagają trzy sondy geotermalne.

Sunopy to drugi nagrodzony projekt Kuczi. Jego autor tak o nim mówi: – To baldachim nad chodnikiem przeznaczony do miast o gorącym klimacie, zapewniający ochronę pieszych przed słońcem i deszczem, jednocześnie wytwarzający energię elektryczną. To miejska elektrownia liniowa o biodegradowalnej strukturze bambusowych łuków, płatwi dachowych i szklanych paneli fotowoltaicznych. Zeroemisyjny, można go szybko zamontować na stalowych fundamentach śrubowych. Modułowy i zrównoważony – przyciąga wzrok miejskiego krajobrazu.

Projekt powstał w 2024 roku, a realizacja pierwszego segmentu eksperymentalnego planowana jest w mieście Putrajaya w Malezji. Zaledwie jeden kilometr Sunopy ma tam dostarczyć około 2000 MWh energii elektrycznej i zasilić 750 domów lub zapewnić energię elektryczną dla ponad tysiąca  elektrycznych aut.

W tegorocznej edycji A’ Design Award and Competition wyłoniono 1642 zwycięzców z 114 krajów. Nagrody przyznano w 151 kategoriach.﹡

Kopiowanie treści jest zabronione