Pierwsze na świecie muzeum AI. „Połączenie ludzkiej wyobraźni z inteligencją maszyn to spełnienie mojego marzenia”
27 września 2024
tekst: AMK
zdjęcia: Dataland
Refik Anadol – artysta, którego hipnotyczne wizualizacje danych uczyniły go gwiazdą sztuki cyfrowej – ogłosił, że otwiera pierwsze na świecie muzeum poświęcone sztucznej inteligencji. Dataland będzie eksponować „połączenie ludzkiej wyobraźni i kreatywnego potencjału maszyn”, ma promować „etyczną sztuczną inteligencję” i wykorzystywać odnawialne źródła energii. Budynek zaprojektuje sławny architekt Frank Gehry. Otwarcie w 2025 roku.

Współzałożyciel Dataland, 38-letni Refik Anadol, spędził lata na przesuwaniu granic twórczego potencjału sztucznej inteligencji. Znany z wykorzystywania danych ze świata rzeczywistego – od warunków pogodowych po hałas i archiwa zdjęć Metropolitan Museum of Art – wykorzystuje te informacje jako farbę, a sieci neuronowe jako pędzel. Jest pionierem wyjątkowego połączenia sztuki i technologii, a także powodem debat na temat wartości sztuki generowanej przez AI.

Artysta tak samo bowiem wzbudza kontrowersje, co uwielbienie. Tłumy są „zafascynowane” jego ogromnymi interaktywnymi płótnami cyfrowymi, podczas gdy niektórzy krytycy sztuki uznają je za „przesadzone i przeciętne”. Nie zmienia to faktu, że wystawiane są na całym świecie, m.in. w MoMA w Nowym Jorku, w Serpentine w Londynie, a ostatnio w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych. A ich autor zyskał sławę i fortunę, bo kolekcjonerzy za jego dzieła płacą zazwyczaj 1-2 mln dolarów.

Teraz Anadol – wraz z niewielkim zespołem artystów i technologów – chce stworzyć artystom, takim jak on, stałą przestrzeń wystawową. Ogłosił, że otwiera Dataland – pierwsze muzeum sztuki AI, w którym „ludzka wyobraźnia spotyka się z kreatywnością maszyn”. To ważne rozróżnienie. Pomysłodawca muzeum nie postrzega sztucznej inteligencji jako artysty, ale jako sposób na zastosowanie nowego rodzaju „pigmentu”, jak nazywa swoje dane. Jak wynika z komunikatu prasowego, projekt ma zmienić sposób, w jaki angażujemy się w sztukę, technologię i przyrodę, tworząc nową granicę w świecie ekspresji artystycznej. Dataland zostało zaprojektowane, aby rzucić wyzwanie naszym mózgom.

Na lokalizację wybrał Los Angeles, ponieważ to miasto fascynuje go od dzieciństwa. Jego kariera rozpoczęła się tam od wczesnych poszukiwań na Commodore 64 i rozwinęła się podczas stażu w Google w Dolinie Krzemowej ponad dekadę temu.

STAŁY DOM

Anadol odchodzi od tymczasowych wystaw sztuki sztucznej inteligencji, które pojawiały się w galeriach i instytucjach na całym świecie, w tym od ostatniej jego pracy w MoMA: „Unsupervised – Machine Hallucinations”, cyfrowego wyświetlacza o wymiarach 7,5 na 7,5 m, który wypełniał lobby muzeum w 2022 roku. Instalacja była żywą kreacją, generowała nowe formy i ewoluowała w oparciu o dane w czasie rzeczywistym, takie jak ruch odwiedzających i pogoda na Manhattanie.

„Unsupervised” został wytrenowany na 380 tys. zdjęć w wysokiej rozdzielczości z ogromnej kolekcji MoMA, w tym dzieł Picassa i innych znanych artystów. W ciągu sześciu miesięcy zespół Anadola we współpracy z inżynierami Nvidii dostarczał modelowi danych, aby zapewnić stale zmieniające się wrażenia wizualne.

Wystawa „Unsupervised – Machine Hallucinations” Refika Anadola w Museum of Modern Art, 2023

– Kuratorom spodobał się pomysł uczenia się bez nadzoru. Kiedy zobaczyli 200-letnie archiwum dzieł sztuki i to jak sztuczna inteligencja tworzy z niego nowe światy… widać było zdumienie na ich twarzach –  opowiadał później magazynowi „Fast Company”.

Dzieło stało się tak popularne, że mówiły o nim media na całym świecie, a w online stało się wiralem, w efekcie MoMA kupiła je, aby zatrzymać na stałe w swojej przestrzeni. – Ten projekt na nowo kształtuje relację między tym, co fizyczne i wirtualne, realne i nierealne – oznajmiła kuratorka wystawy, Michelle Kuo. Wraz z tym zakupem twórca przeszedł do historii jako jeden z dwóch artystów cyfrowych, których prace trafiły po raz pierwszy do ​​stałej kolekcji muzeum. Reklamowano to jako „triumfalne wejście sztucznej inteligencji do kanonu sztuki muzealnej”, choć nie wszyscy się nim zachwycali. Krytyk Ben Davis ironicznie porównał „Unsupervised” do „niezwykle inteligentnej lampy przypominającej lawę”.

Dataland to kolejny logiczny krok w eksploracji sztucznej inteligencji i sztuki przez firmę Refik Anadol Studio, założoną przez Anadola i jego żonę, artystkę Efsun Erkiliç. Celem tej przestrzeni jest wyciągnięcie cyfrowych dzieł z wystaw tymczasowych lub narożnika muzeum i uczynienie z nich całego muzeum. – Widzę je jako cyfrowy ekosystem, w którym dane, sztuczna inteligencja i ludzka kreatywność łączą się na wielką skalę – zdradza urodzony w Stambule i mieszkający w Los Angeles artysta.

Pomysł polega na przesuwaniu granic w doświadczaniu sztuki i technologii. Jak mówi, posiadanie stałej przestrzeni pozwala mu marzyć bez ograniczeń, tworząc dzieła, które nie byłyby możliwe w bardziej tradycyjnych wnętrzach. – Mam nadzieję, że uda się nam zrewolucjonizować muzeum w erze sztucznej inteligencji, a jednocześnie wyeksponować innowacyjne prace artystów cyfrowych, którzy od dawna są postrzegani ze sceptycyzmem przez bardziej tradycyjne placówki – powiedział „Guardianowi”, dodając, że chce też zapewnić przestrzeń do prowadzenia bieżących badań naukowych i technologicznych.

Refik Anadol: „To okropna przyszłość, jeśli pozwolisz maszynom wykonywać pracę twórczą”
Refik Anadol: „To okropna przyszłość, jeśli pozwolisz maszynom wykonywać pracę twórczą”
Refik Anadol: „To okropna przyszłość, jeśli pozwolisz maszynom wykonywać pracę twórczą”
Refik Anadol: „To okropna przyszłość, jeśli pozwolisz maszynom wykonywać pracę twórczą”

JAK „ŁOWCA ANDROIDÓW”

Jego zdaniem, Los Angeles i Kalifornia to „właściwe miejsce do wyobrażania sobie nowych światów”. Od dawna jest fanem „Łowcy androidów”, kultowego filmu Ridleya Scotta, dlatego inspiracją do stworzenia muzeum sztuki AI w sercu miasta był właśnie ten obraz science-fiction z 1982 roku. Jego wyobraźnię rozpaliła scena, kiedy android Rachael zdaje sobie sprawę, że jej wspomnienia nie są prawdziwe, ale to fałszywe implanty. Od tej chwili jedną z jego inspiracji jest pytanie: co maszyna może zrobić z cudzymi wspomnieniami? Hołdem dla tej sceny będzie właśnie Dataland.

Obiekt powstanie w nowym kompleksie obok Muzeum Sztuki Współczesnej (Moca), Broad Museum i siedziby filharmonii w Los Angeles, tworząc przestrzeń dla sztuki poświęconej sztucznej inteligencji wśród najbardziej prestiżowych obiektów kulturalnych Los Angeles. Specjalnie na te potrzeby zostanie zbudowany The Grand LA, wielofunkcyjny kompleks, który obejmuje luksusowy hotel, apartamenty i obiekty rozrywkowe, a centralne miejsce zajmie w nim pierwsze na świecie muzeum AI.

Nie wiemy, jak będzie wyglądać, ale Anadol wyznał, że próbuje stworzyć nową, zaawansowaną technologicznie fizyczną przestrzeń muzealną o powierzchni ponad 1,8 tys. m², wyposażoną „w chmurę obliczeniową, specjalne czujniki i inne narzędzia, które pozwolą w wyjątkowy sposób płynnie łączyć świat rzeczywisty i cyfrowy”. Zapewnił również, że będzie promować etyczną sztuczną inteligencję i korzystać z odnawialnych źródeł energii. – Dataland stworzy Komisję ds. etyki, która będzie doradzać w kluczowych kwestiach, takich jak zarządzanie sztuczną inteligencją, odpowiedzialność za środowisko i względy etyczne związane z gromadzeniem danych – obiecał.

Animacja zapowiadająca powstanie muzeum AI w Los Angeles

Wielki Model Przyrody – model sztucznej inteligencji o otwartym kodzie źródłowym, opracowywany we współpracy z ONZ (tutaj o tym pisaliśmy jako jedyni w kraju), który stanie się pierwszym eksponatem w muzeum – opiera się na rygorystycznych zasadach etycznych. Polega na zbieraniu danych nie od ludzi, ale z lasów deszczowych, lodowców i innych ekosystemów w celu zasilania modelu sztucznej inteligencji, tworząc oszałamiające wrażenia multimedialne, które łączą widzów ze światem przyrody.

– Korzystamy z komputerów zasilanych energią odnawialną, aby zminimalizować nasz ślad węglowy – mówi, a procesy gromadzenia danych – jak deklaruje – są przeprowadzane w sposób odpowiedzialny, dzięki udokumentowanym zezwoleniom, co gwarantuje, że ich sztuka oparta na sztucznej inteligencji jest zgodna z wartościami, które szanują zarówno przyrodę, jak i kreatywność człowieka. Anadol współpracuje m.in. z Google w celu znalezienia źródeł energii innych niż paliwa kopalne i stworzenia zrównoważonego parku energetycznego w Oregonie.

ZŁO CZY DOBRO AI

Artysta podkreśla szersze obawy społeczne dotyczące AI, w szczególności jej wpływu emocjonalnego na ludzi i gospodarczego na różne branże. Dlatego nawiązał współpracę z neurobiologiem z University of California San Francisco, Adamem Gazzaleyem, aby ilościowo określić wpływ wielkoskalowej sztuki sztucznej inteligencji na ludzką psychikę i ciało. Przewiduje, że badania, które zostaną opublikowane w przyszłym roku, otworzą nowy rozdział w zrozumieniu, w jaki sposób sztuka AI może wpływać na emocje i funkcje poznawcze człowieka.

– Maszyny nie powinny być jedynymi twórcami. To okropna przyszłość, jeśli pozwolisz maszynom wykonywać pracę twórczą – Anadol liczy, że dzięki nowemu muzeum uda mu się obalić mit, że sztuczna inteligencja zabierze pracę aktorom, scenarzystom, malarzom czy innym artystom. ​​– Ważne jest, aby artyści budowali własne narzędzia sztucznej inteligencji i że samo korzystanie z narzędzia stworzonego przez kogoś innego nie wystarczy. Ja zbieram własne dane, trenuję własny model. Dosłownie współtworzę z maszyną na każdym kroku – dodał.

Dataland początkowo miało być przedsięwzięciem nastawionym na zysk, jednak twórca chce muzeum przekształcić w organizację non-profit, jeśli uda się pozyskać patronów, którzy to umożliwią. Planuje publicznie udostępniać narzędzia edukacyjne dla uczniów i nauczycieli, umożliwiające eksperymentowanie z kreatywnością opartą na sztucznej inteligencji. Marzy mu się, by to miejsce stanowiło wyzwanie nie tylko dla tego, jak współcześnie tworzymy sztukę, ale jak postrzegamy samą kreatywność. –  Muzeum łączące ludzką wyobraźnię z inteligencją maszyn i najbardziej zaawansowanymi dostępnymi technologiami, jest spełnieniem jednego z moich największych marzeń – zapewnia.

Przede wszystkim wierzy w twórczy potencjał sztucznej inteligencji. – AI jest czymś więcej niż narzędziem. Dosłownie. W historii ludzkości nigdy nie mieliśmy inteligencji jako technologii – nie kryje entuzjazmu. – Sztuka AI jest bardzo nową formą sztuki. Jest ledwie eksplorowana. Dopiero się rozkręca. ﹡

Grand LA będzie domem Dataland od 2025 roku
Refik Anadol i Efsun Erkiliç, założyciele Refik Anadol Studio, w centrum Los Angeles, gdzie zostanie otwarte Dataland
Zdjęcie: Dustin Downing
Interpretacja AI budynku muzeum Dataland

Kopiowanie treści jest zabronione