Dopłyniesz tu tylko łodzią, jedno z pięter zanurzone jest pod wodą, a całość pokrywają rybie łuski ze stali. Największa na świecie pływająca restauracja z nagrodą
07 grudnia 2023
tekst: Agnieszka Kowalska
zdjęcia: Sebastian Lamberg Torjusen i John Asle E. Hansen

Posłuchaj

Ta wyjątkowa budowla zbudowana jest na podobieństwo rybiego oka i znajduje się pośrodku fiordu w Norwegii, a dzięki wadze 1000 ton może również pływać. To Salmon Eye – największa instalacja artystyczna na świecie, do której można wejść. A w środku m.in. luksusowa restauracja. „Oko łososia” dostało właśnie nagrodę German Design Awards 2024.

Nie można jej przegapić, nawet z odległości wielu kilometrów. Dzięki 9,5 tys. łusek ze stali nierdzewnej i odważnie zakrzywionemu kształtowi Salmon Eye jest najnowszą atrakcją na norweskich wodach. Choć o tej instalacji artystycznej i centrum widokowym u wybrzeży wioski Rosendal w Hardangerfjordzie, drugim najdłuższym fiordzie w Norwegii i piątym na świecie (mierzącym 179 km długości), pisano już w ub.r., to dopiero globalna sława przyszła w sierpniu – gdy zaproszono pierwszych gości.

Jednym z nich była Mari Eriksmoen, znana norweska śpiewaczka operowa. Artystka nagrała filmik, jak wsiada do czegoś na kształt statku kosmicznego, który z daleka wygląda jak wielki kamień, a po zbliżeniu jest metalową konstrukcją podzieloną na cztery poziomy, z których jeden znajduje się pod wodą. „To jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń, jakie kiedykolwiek miałam! Podróż przypomina lądowanie na księżycu, a wyprawa i pobyt tam, zajmują co najmniej 6 godzin” – nie kryła fascynacji. Oprócz jej rodaków zaczęli też przyjeżdżać ludzie z całego świata. Bo Salmon Eye, zaprojektowany przez duńskie studio Kvorning Design, to oda do zrównoważonego rozwoju.

Obiekt o kształcie elipsoidy został stworzony jako pływające centrum kultury, aby szerzyć większą świadomość na temat akwakultury, a w szczególności połowów łososia. Jak podają norweskie media, pomysł wyszedł od Sondre Eide z Eide Fjordbruk, rodzinnej firmy od trzech pokoleń będącej jedną z największych na świecie wśród tych handlujących łososiem. Sondre od dawna myślał o stworzeniu kultowego miejsca, w którym mógłby dzielić się świadomymi wyborami dotyczącymi zrównoważonego rybołówstwa: w kraju, w którym jest ono jednym z głównych źródeł dochodu po ropie i gazie. Nad przełożeniem jego pomysłu na funkcjonujący budynek, który byłby w stanie przyciągnąć naszą uwagę w zapierającym dech w piersiach krajobrazie, duńscy architekci pracowali od 2019 roku.

Wymyślili umieszczony na pływającej platformie pawilon, który waży ponad 1200 ton, ma wysokość około 15 m i 25 m średnicy. Zaś powierzchnia 650 m² w całości przeznaczona jest na interaktywne doświadczenia zarówno dla dorosłych, jak i dzieci – znajduje się tu kino, taras widokowy i przestrzenie wystawiennicze.

Intrygujący projekt Kvorning Design docenili nie tylko odwiedzający, ale i ludzie z branży – 6 grudnia otrzymał złoto w kategorii „Doskonała Architektura” w prestiżowym konkursie German Design Awards 2024. „Salmon Eye jest niewątpliwie imponujący i wizjonerski: kulisty, pływający budynek zaskakuje spektakularną architekturą. Wnętrze, owinięte z zewnątrz srebrzystymi rybimi łuskami, mieści salon akwakultury wraz z ekskluzywną restauracją. Centrum dla zwiedzających i edukacyjne w fiordzie Hardanger w Norwegii stanowi imponujący przykład hodowli ryb oszczędzającej zasoby. W niezwykłej atmosferze odwiedzający są uwrażliwieni na bardziej odpowiedzialne podejście do morza. Odważna architektura, która inspiruje!” – uzasadniło nagrodę jury.

Salmon Eye, które zostało tak skonstruowane, że w każdej chwili jest łatwe w demontażu, ma być stałym miejscem na mapie Norwegii. By pełnić funkcję centrum poświęconego inspirowaniu i informowaniu świata o tym, jak lepiej karmić planetę owocami morza: jak zwiększyć połowy i zmniejszyć wpływ na środowisko, klimat i różnorodność biologiczną morza. Sondre wie, że to palący problem i wylicza: 71 proc. powierzchni Ziemi jest pokryte wodą, ale tylko 2 proc. światowej konsumpcji żywności na jednego mieszkańca pochodzi z morza. ONZ szacuje, że do 2050 roku będziemy potrzebować o 56 proc. więcej żywności, aby wyżywić 10 miliardów ludzi. Jednocześnie wykorzystanie gruntów nie może wzrosnąć, a emisja dwutlenku węgla musi zostać obniżona o 67 proc.

– Aby wyżywić ludzi w przyszłości, musimy wykorzystać ogromny potencjał oceanów, nie tylko jeśli chodzi o rozwój technologii na rzecz bardziej zrównoważonej produkcji żywności, ale także jeśli chodzi o tworzenie najlepszych wspomnień o jedzeniu, które zainspirują ludzi do odkrywania możliwości poniżej powierzchni – mówi Sondre Eide. Dlatego do swojej połyskującej na słońcu futurystycznej kuli dołączył też atrakcję, którą nazywa „naszą wizją wyznaczania standardów dla przyszłości akwakultury”.

To restauracja Iris, której szefową kuchni została Anika Madsen, wcześniej znana z tej samej roli w renomowanej restauracji Fasangården w Kopenhadze. Madsen jest jednym z najbardziej obiecujących szefów kuchni w Danii. Aby podjąć wyzwanie otwarcia luksusowej restauracji w Salmon Eye zdecydowała się osiedlić na bezludnej wysypce Snilstveitøy, na obrzeżach Rosendal, która rozciąga się na 3,8 km długości i 2,8 km szerokości. Dla Dunki to okazja, by zbliżyć się jak najbliżej tego, co najlepsze w morzu. – Tutaj, na norweskim wybrzeżu, mogę odkrywać cały wszechświat pod powierzchnią, o którym w Kopenhadze mogłam tylko pomarzyć. Ten region oferuje jedne z najczystszych i najbardziej ekscytujących produktów z owoców morza na świecie. Próbuję mniej znane, lokalne składniki podnieść do poziomu największych smakoszy – zapewnia.

Zależało jej także, by pokazać gościom, że świat musi myśleć na nowo o jedzeniu, aby zapewnić zrównoważony rozwój globalnego systemu żywnościowego. – Nasze menu staje się opowieścią o wyzwaniach, przed którymi stoi świat. Każde z 18 dań to wyjątkowa historia. Od składników po prezentację, podważamy granice tego, czym może być gotowanie. Doznania kulinarne zaczynają się już od strony lądu w Rosendal. Zanim wypłyniemy na Salmon Eye elektrycznymi łodziami, zapraszamy naszych gości na wyprawę inną niż wszystkie. Zamiast transportować surowce do gości, zabieramy gości do surowców – zachęca.

Do restauracji można dostać się tylko łodzią. Natura decyduje o tym, co jest bezpieczne, w niektóre dni wizytę trzeba przełożyć, bo może być na wodzie zbyt ryzykownie. Podróż rozpoczyna się rejsem łodzią z Rosendal, z postojem w przystani szefa kuchni na wyspie Sniltsveitøy. W pływającej instalacji wieczór rozpoczyna się wrażeniami wizualnymi z widokiem na fiord i otaczające go lodowce i góry, a kulminacją jest autorskie menu degustacyjne. Każdego wieczoru Iris, która swoją nazwę zawdzięcza greckiej bogini, posłanniczce, przenoszącej wiadomości między morzem a niebem, może gościć tylko 24 osoby. Otwarta jest cztery dni w tygodniu, od środy do soboty. Koszt rezerwacji dla jednej osoby wynosi 3200 kr, czyli ok. 1250 zł.﹡

 

_____

Wizyta w Salmon Eye dla turystów z Polski nie jest aż tak „odległa”: Rosendal znajduje się 2 godz. drogi autokarem i łodzią od Bergen, gdzie lądują samoloty z Gdańska.

Kopiowanie treści jest zabronione