Sade po raz pierwszy pokazuje prywatne kadry z życia. Oto teledysk dla transpłciowego syna
25 listopada 2024
tekst: a + e
Pierwszy nowy utwór Sade od sześciu lat „Young Lion”, który zadebiutował w październiku, teraz doczekał się teledysku. Piosenka jest bardzo osobista, bo to bezpośrednie przesłanie dla jej syna, Izaaka, który jest transpłciowym mężczyzną, dlatego jej autorka zdecydowała się na odsłonięcie rodzinnej intymności. W klipie po raz pierwszy daje fanom możliwość zajrzenia do swojego prywatnego życia uwiecznionego na domowych nagraniach na przestrzeni 30 lat, pokazuje m.in. chwile, gdy trzyma w ramionach niemowlę.

Refleksyjny tekst najnowszej piosenki Sade „Young Lion”, pełen jest uczucia utrzymującego się żalu i smutku. Bohaterem jest jej 28-letni syn, Izaac Adu, którego przeprasza za to, że nie rozumiała go lepiej na wczesnych etapach korekty płci, po tym, gdy dokonał coming outu jako transpłciowy mężczyzna w 2016 roku. „Młody człowieku / To było dla ciebie takie ciężkie / Musiałeś czuć się tak samotny. Udręka i ból / Powinnam była wiedzieć / Z tak ciężkim brzemieniem / Musiałeś dźwigać wszystko sam. Wybacz mi, synu / Powinnam była wiedzieć” – śpiewa Sade.

Po kilku tygodniach od premiery piosenki, o której pisaliśmy w październiku, dodała kolejną czułą warstwę. Właśnie pokazała czterominutowy teledysk, który wyreżyserowała jej stała współpracowniczka Sophie Muller. Ale nie znajdziecie tam standardowych ujęć podczas śpiewania utworu: panie wykorzystały stare, domowe nagrania przedstawiające trzy dekady rodzinnego życia piosenkarki i dodały kilka aktualnych ujęć.

Początkowy fragment przedstawia długą, krętą drogę. Potem różne kadry przedstawiają podróż, jaką matka i syn przebyli razem: od momentu, kiedy tuli go w ramionach, krótko po narodzinach, aż do wspólnej jazdy samochodem, kiedy jest już dorosły. Film ukazuje cztery pory roku, gdy oboje są w deszczu, śniegu, słońcu i piasku na plaży. Stare nagrania (kiedy jeszcze Izaak był dziewczynką o imieniu Mickailia Ila) przeplatają się z najnowszymi (gdy jako mężczyzna siedzi obok swojej matki). Kiedy Sade śpiewa „zobacz, jak daleko zaszedłeś”, podróż wydaje się bardziej namacalna.

Jej syn, udostępniając fragment teledysku na swoim koncie napisał: „Mamo, dziękuję, że to robisz… To dla mnie bardzo ważne i wierzę, że będzie takie też dla wielu innych osób. Dziękuję, że zawsze dajesz mi wolność bycia SOBĄ i za to, że kochasz mnie mocno mimo wszystko. Nie mógłbym tego zrobić bez ciebie. Jesteś niesamowita. Kocham Cię bardziej niż słowa mogą to wyrazić”.

Film i piosenka wzruszają, tym bardziej, że 65-letnia artystka – uchodząca za jedną z najbardziej tajemniczych piosenkarek pop – bardzo dba o zachowanie prywatności. Bardzo rzadko udziela wywiadów, nie bywa na czerwonych dywanach i między sporadycznie wydawanymi płytami (ostatni studyjny album był 14 lat temu) znika z życia publicznego. O relacji z jedynym dzieckiem dowiadywaliśmy się raczej z tego, co upubliczniał Izaak.

Swoją tranzycję relacjonował w mediach społecznościowych i pokazywał na zdjęciach jak z kobiety zamienia się w Izaaka Theo Adu (nosi nazwisko swojej matki; jego ojcem jest producent muzyczny Bob Morgan). Po pół roku spędzonym w szpitalu napisał na swoim koncie: „Dziękuję, że byłaś przy mnie przez ostatnie 6 miesięcy, Mamo. Dziękuję, że walczyłaś ze mną, aby dopełnić człowieka, którym jestem. Dziękuję za wsparcie, gdy jest ciężko, za miłość, którą mi dajesz. Najczystsze serce. Kocham cię tak bardzo. Królowo królowych”.

Nie krył w swoich opisach korekty płci, że „proces jest męczący, bolesny, wyczerpujący emocjonalnie, wyczerpujący fizycznie, niewygodny, bo nie może spać jak normalny człowiek”. Matka przez cały czas była dla niego podporą, jak to określił, „jego skałą”. „Mam ogromne, ogromne szczęście. Nawet moja babcia, która ma 84 lata i jest z zupełnie innego pokolenia, zawsze mnie wspierała i nigdy nie zwracała uwagi na moje zaimki ani imię” – pisał osiem lat temu.

Tym bardziej docenił, że w piosence „Young Lion” Sade go przeprosiła i przyznała się do swoich błędów. – Chociaż nie ma niczego, co musiałbym jej wybaczyć, słowa utworu „Wybacz mi, synu, powinnam była wiedzieć” trafiły w mój czuły punkt. Moja mama nigdy nie próbowała na siłę zmienić chłopca w dziewczynkę; zawsze po cichu wiedziałem, że taki jestem. A ona zawsze pozwalała mi być sobą – wyznał w niedawnej rozmowie z magazynem „Rolling Stone”.

Ale w geście Sade najcenniejsze jest nie tyle wsparcie dla niego samego, co dla całej społeczności trans. – Ta piosenka może służyć jako latarnia nadziei i przypomnienie, że rodzice mogą uczyć się, rozwijać i ostatecznie akceptować swoje dzieci takimi, jakimi naprawdę są. W przypadku wielu osób transpłciowych ujawnienie się może spotkać się z niezrozumieniem, a czasami odrzuceniem. Mam nadzieję, że to, co zrobiła moja mama, może dać tym wszystkim poczucie akceptacji, bycia widzianym i rozumianym – podsumował.

Ballada „Young Lion” jest częścią albumu „Transa”, który trzy dni temu wydała muzyczna organizacja charytatywna Red Hot działająca na rzecz walki z AIDS, osób niebinarnych i transpłciowych. Przez ponad trzy dekady na jej albumach występowali różnorodni artyści: od Madonny po D’Angelo. Najnowsza „Transa” to jeden z najbardziej niezwykłych, ambitnych albumów roku. W tym ogromnym projekcie bierze udział ponad 100 artystów, w tym Claire Rousay, Ahya Simone, Beverly Glenn-Copeland, André 3000, Sam Smith, Devendra Banhart i inni, którzy przyczynili się do powstania 46 utworów trwających w sumie trzy i pół godziny. Jest też wiersz, który czyta transpłciowa aktorka Hunter Schafer, znana z serialu „Euphoria”, do utworu saksofonisty Cole’a Pulice’a.

– Muzyka jest naprawdę potężną siłą. Powodem, dla którego jest tak ważna, szczególnie w kontekście transfobii w Stanach Zjednoczonych, jest to, że muzyka przekracza granice – mówi „Guardianowi” John Carlin, założyciel Red Hot. – Musimy dotrzeć do ludzi, którzy są poza naszą społecznością, którzy się z nami nie zgadzają. Jest to coraz trudniejsze wszędzie na świecie.

Dust Reid, współzałożyciel Red Hot, dodaje: – Poprzez ten album musimy stworzyć narrację, która umieści osoby transpłciowe jako liderów w naszym społeczeństwie, żeby nie były już marginalizowane. Widoczność osób trans do tej pory koncentrowała się na estetyce lub seksualności, a serce płyty naprawdę dotyczy tego, co łączy nas wszystkich. ﹡

Syn Sade urodził się w 1996 roku jako Mickailia Ila Adu
Zdjęcie: archiwum prywatne
W 2019 roku Izaak Theo Adu przeszedł operację zmiany płci
Zdjęcie: archiwum prywatne
Sade ze swoim dzieckiem, 1998
Zdjęcie: archiwum prywatne
Izaak ze swoją matką w 2024 roku
Zdjęcie: archiwum prywatne

Kopiowanie treści jest zabronione